W pobliżu podkarpackiego pola mamy piękne lasy i młode zadrzewienia brzozowe i modrzewiowe. Każdy grzybiarz może się domyślić co to oznacza...
Z borowikami bywa różnie, ale maślaki, koźlarze i podgrzybki (moje ulubione) wcześniej czy później zawsze się pojawiają.
W tym roku letnia sucha musiała chyba dość mocno dać się grzybniom we znaki, bo podstawczakowych owocników nie było tyle co zwykle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz